czwartek, 21 listopada 2013

28 listopada| Scena E12/Swing Club, WARSZAWA KYIV EXPRESS


We Love Polish Jazz zaprasza na:

Koncert WARSZAWA KYIV EXPRESS w Warszawie, w Swing Club 28 Listopada.

Scena E12/Swing Club
WARSZAWA KYIV EXPRESS

Mazowieckie Centrum Kultury i Sztuki, ul. Elektoralna 12
28 listopada, czwartek, godz. 19.00
Bilety: 12 zł, dostępne w siedzibie MCKiS (pn.- pt. w godz. 10.00-19.00).
Informacje: 22 586 42 59, 783 708 380
Wykonawcy: WARSZAWA KYIV EXPRESS

Dominik Gawroński - trąbka
Mariusz Kozłowski - saksofony (alt, tenor, baryton)
Piotr Karol Sawicki – fortepian
Wojciech Pulcyn – kontrabas
Adam Lewandowski - instrumenty perkusyjne
Witek Wilk – perkusja
Adam Ferch – prowadzenie koncertu, autor koncepcji artystycznej



Poniżej kilka słów o zespole, a już niebawem na blogu recenzja płyty Huculski Blues.

Między wybrzeżem Bałtyku, pasmem Tatr Zachodnich, a błękitnymi wodami Dniepru rozciąga się kraina, która przez stulecia kształtowała swoją własną, niezwykłą tożsamość. Zamieszkiwały ją społeczności posługujące się nie tylko wieloma językami, dzieliły się również ze sobą bogactwem różnorodnych emocji. Decydującą rolę odegrało tu istnienie jednego wielonarodowego, wielowyznaniowego i wielokulturowego państwa. Fascynująca i bogata jest muzyka ludowa tego regionu Europy. Nadal skrywa wiele tajemnic i stanowi wymarzone miejsce dla poszukiwaczy wielokulturowych inspiracji. I tak stało się w przypadku muzyków zespołu Warszawa Kyiv Express, których zafascynowała polska i ukraińska muzyka ludowa. Muzykę Warszawa Kyiv Express tworzą z jednej strony odkrywane na nowo melodie wywodzące się z tradycji muzycznej Europy Środkowo-Wschodniej, z drugiej - bogate jazzowe aranżacje w mistrzowskim wykonaniu, rozbudowane improwizacje i wysmakowane brzmienie. Dzięki temu emocje drzemiące w muzyce regionów Polski i Ukrainy zyskują niezwykłą świeżość. Muzyka Warszawa Kyiv Express to interesująca propozycja dla wrażliwych i wymagających poszukiwaczy oryginalności. W kompozycjach Warszawa Kyiv Express słychać kujawiaka, poloneza, przyśpiewki góralskie, kołomyjkę, biały stepowy śpiew, ale również kaukaską lezginkę, zwaną też czeczenką. Znakiem rozpoznawczym jest harmonia modalna, a także rozbudowane kontrapunkty, nieregularne metra. Najważniejsze wydarzenia w historii zespołu: 2009 r. (Jedna Europa, Wiele Kultur - Muzyczny Przegląd Stolic Europejskich, Festiwal Nowa Tradycja, debiut w klubie Tygmont), 2010 r. (Eddie Lang Jazz Festival /Włochy/, Noc Muzeów /Warszawa/), 2011 r. (Era Jazzu, Warsaw Summer Jazz Days Suplement, XVI Jazz Tage Görlitz /Niemcy/, Wydanie płyty Huculski Blues), 2012 r. (Festiwal Inny Wymiar – Białystok, Europejski Stadion Kultury – Rzeszów).
Choć zespół jest młody, tworzą go doświadczeni i zgrani instrumentaliści, od wielu lat występujący na scenie jazzowej:
Dominik Gawroński (trąbka) - kompozytor, aranżer. Absolwent Państwowej Szkoły Muzycznej II st. im. Fryderyka Chopina w Warszawie na Wydziale Jazzu w klasie prof. Roberta Majewskiego. Obecnie student Akademii Muzycznej im. Karola Lipińskiego we Wrocławiu na Wydziale Jazzu w klasie dr hab. Piotra Wojtasika. Brał udział w kursach mistrzowskich u: Davida Liebmana, Dariusza Oleszkiewicza, Jack’a DeJohnette, Jacka Meira-Niedzieli, Ernie Watts’a.
Mariusz Kozłowski (saksofony) – grał m.in. z Braćmi Golcami, Ewą Bem, Lorą Szafran
Wojciech Pulcyn (kontrabas) – współpracował m. in. z Piotrem Baronem, Ewą Bem, Imerem Demirerem, Wojtkiem Karolakiem, Paweł Kaczmarczyk ”Audiofeling Band”, z ”Kapelą ze wsi Warszawa”, Erykiem Kulmem-”Quintessence”, Slawomirem Kulpowiczem, Robertem Majewskim, Januszem Muniakiem, Kevinem Mahoganym, Maciejem Sikałą, Mateuszem Smoczyńskim, Januszem Skowronem, Wojtkiem Staroniewiczem, Jarkiem Śmietaną, , Michałem Urbaniakiem, Bobby Watsonem, Janem "Ptaszynem" Wróblewskim, Monty Watersem, z zespołem Kazimierza Jonkisza -„Energy” ,Rafał Sarnecki Quartet, Piotr 'Bocian' Cieślikowski Trio, Kuba Stankiewicz Quartet, Danielem Kramerem, Grażyną Auguścik,  Bogdanem Holownią.
Adam Lewandowski (instrumenty perkusyjne) – grał m.in. ze Zbigniewem Namysłowskim, Krystyną Prońko, Lorą Szafran,
Witek Wilk (perkusja) – występował m.in. z: Jarosławem Śmietaną, Ewą Bem, Bohdanem Hołownią.
Piotr Karol Sawicki (fortepian) – jest liderem zespołu współpracował m.in. z Big Bandem Akwarium, kabaretem studenckim STS 96, zespołem Kaliber 44. Napisał muzykę, do której James Neal z warszawskiej ASP stworzył film animowany Gravity and Grand Piano. Film ten otrzymał główną nagrodę w kategorii filmu studenckiego i nieprofesjonalnego na Festiwalu Autorskich Filmów Animowanych w Krakowie.


piątek, 21 czerwca 2013

Knife in the water...



Zupełnie przypadkiem, dziś wieczorem gdy przeglądałem internet trafiłem na taką reedycję Komedy!!! Jeszcze nie ustaliłem skąd pochodzi oficyna, która wznowiła ów legendarna absolutnie unikatową pozycję! W internecie ciężko znaleźć fotografie egzemplarzy z pierwszego tłoczenia z roku 1961, a co dopiero trafić na aukcję. Teraz jest, za ok 5 funtów;) Chce się powiedzieć: 'Takie reedycje to taak!'. Dystrybucji na terenie Polski niestety nie znalazłem. Niżej lista sklepów internetowych i angielski opis.


  • A record of contended mythical existence amongst fans of Euro cinema and rare jazz for decades, this Polish only EP contains all four themes to Polanski’s first-ever feature film ‘Knife In The Water’, composed by unanimously beloved Polish pianist Krzysztof Komeda. 
  • Featuring Roman Dylag (Bruno Spoerri’s ‘Teddy Bär’) and a radical inclusion of a Swedish trumpeter, the sought after Bernt Rosengren, this picture sleeve EP (complete with artwork from Polish poster legend Roslav Szaybo) is the only true existing companion piece to the other Komeda / Polanski soundtracks ‘Cul De Sac’ and ‘Rosemary’s Baby’, released before his accidental death in April 1969. 
  • Having worked alongside Don Cherry, Michel Urbaniak and Gato Barbieri whilst unwaned by the clutches of communism, this important artist deserves due focus.



    LINK1
    LINK2
    LINK3


poniedziałek, 3 grudnia 2012

Bazar...

Nieosiągalna dla mnie płyta Miliana - Bazar, wydana jako wolumin 17sty z serii Polish Jazz, ma okazję u mnie pograć prosto z gramofonu;) Frajda! Oczywiście wypożyczona z olsztyńskiej biblioteki. Stan okładki nie powala, ale sama płyta zachowana idealnie! Gra świetnie! I to brzmienie!

poniedziałek, 26 listopada 2012

Wojewódzka Biblioteka Publiczna w Olsztynie

       Od jakiś 3 lat, odkąd przeprowadziłem się do Olsztyna, nosiłem się z zamiarem spenetrowania tutejszych bibliotek, w poszukiwaniu czarnych płyt. W rodzinnym Giżycku Pani Bibliotekarka powiedział mi jedynie, że płyty kiedyś były, ale nie wie czy są, aktualnie nie wypożyczają, i nie wie gdzie się znajdują by ewentualnie rozmawiać o odkupieniu bądź wypożyczeniu.... Olsztyn, okazał się bardziej 'ogarnięty'. I tak po 3-ech latach dotarłem do Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Olsztynie... Okazałe zbiory płyt, zrobiły na mnie duże wrażenie... oj duże. Na pierwszy ogień, cenowo narazie nie osiągalne dla mnie PJ vol. 4 i 11 Trzaskowskiego, i vol. 6 Namysłowskiego + Spacer Brzegiem Morza;) W regulaminie doczytałem, że można kierować prośby o odkupienie zbiorów od Biblioteki. Ciekawe jak wygląda u nich wycena, tym bardziej, że w internetowym katalogu widziałem, że np. takiej Polish Jazz vol.4 Trzaskowskiego na stanie mają 2 sztuki a vol. 6 chyba ze 3..

wtorek, 6 listopada 2012

VA - The Best Of Polish Jazz 1964-1990

Dzisiejsza informacja od Polskich Nagrań:

W bez mała pół wieku od nagrania pierwszego albumu „Polish Jazz" z dumą prezentujemy 3-płytowy wybór „the best of..."

Punktem wyjścia jest oczywiście kultowa kolekcja płyt analogowych pod wspólną nazwą Polish Jazz, która od początku lat 60. do końca lat 80. dokumentowała dokonania polskich artystów jazzowych, a której pomysłodawcami byli Ryszard Sielicki (ówczesny dyrektor artystyczny Polskich Nagrań) i Andrzej Karpiński (najsłynniejszy redaktor tej firmy). Ten ostatni pilotował całą serię (do końca lat 80.), redagując w sumie 76 płyt. Albumy z serii Polish Jazz, szczególnie w latach 60., były obiektywną kroniką polskiej muzyki jazzowej.

Andrzej Karpiński: „Zainicjowanie tej serii w tamtym czasie było jak najbardziej uzasadnione - polski jazz bowiem, po wyjściu z tzw. podziemia, robił prawdziwą furorę, gromadząc na licznych koncertach i festiwalach (np. Jazz Jamboree) niezliczone tłumy słuchaczy, podobnie jak to bywa dziś na koncertach rockowych. Kontakty naszych muzyków z czołówką światowego jazzu przyniosły znakomite rezultaty, czego dowodem są właśnie te płyty. Krótko mówiąc, zaczęliśmy się liczyć na światowych rynkach muzycznych."

Płyty z serii Polish Jazz robiły karierę w Polsce i poza jej granicami: prezentowane były przez legendarnego propagatora jazzu - Willis'a Connover'a w audycjach „Głosu Ameryki", a poszczególne pozycje z serii sprzedawane były - wyłącznie spod lady - w sklepach Moskwy i Leningradu.

Andrzej Karpiński: „Słuchając tych płyt, nagranych niekiedy przed 40 laty odczuwa się, że czas wcale im nie zaszkodził, a wręcz pomógł, jak w przypadku wina, które im starsze, tym lepsze".

Zgadzając się całkowicie z tą opinią, oddajemy w Państwa ręce niezwykłe, trzypłytowe wydawnictwo, „cream of the cream", zestaw najlepszych - zdaniem Autora wyboru, Tomasza Tłuczkiewicza, nagrań z tej kultowej serii.
Moim zdaniem trochę przebarwiony ten opis;) No i sprzedawać kompilację bez tracklisty?  Na stronie Polskich Nagrań gdzie można składankę kupić nic na ten temat nie ma. Jedynie:

„Polish Jazz" to seria 76 albumów produkowanych przez Polskie Nagrania w latach 1964 - 1990, oryginalnie wydawanych na płytach długogrających, później wznawia­nych na CD, także w postaci kompilacji utworów z różnych płyt tej serii. Przez pierwsze dziesięciolecie nagłówek „Polish Jazz" mógłby obejść się bez cudzysłowu, ponieważ cały polski jazz wydawany był na płytach pod nim właśnie. Później ten monopol ustał i wiele świetnego jazzu, jak choćby Air Condition, NOVI, czy Chałturnik, Polskie Nagra­nia wydały poza tą serią, a inne wybitne produkcje, tak jak The Quartet, String Con­nection, czy Time Killers, ukazywały się nakładem nowych wydawnictw płytowych, zwłaszcza Poljazzu. Nie umniejsza to fundamentalnego znaczenia serii „Polish Jazz" jako filaru polskiej sceny jazzowej w jej najbardziej bohaterskich czasach, a czas - jak nie przymierzając na Akropolu - obrócił ten filar w pomnik.
Oto w bez mała pół wieku od nagrania pierwszego albumu „Polish Jazz" z dumą prezentujemy 3-płytowy wybór „the best of..." - pomnik polskiego jazzu.
Link do strony PN, gdzie można kupić Kompilację,

Edit...

Strona Empiku podaje tracklistę;)

CD 1
1. Siódmawka / Zbigniew Namysłowski Quartet / XL0305 / 8:16
2. Seant / Sextet Andrzeja Trzaskowskiego / XL0378 / 10:08
3. 10+8 ten+eight / Andrzej Kurylewicz Quintet / XL0439 / 10:19
4. Astigmatic / Astigmatic Komeda Quintet / XL0298 / 23:13
5. Music for K. / Tomasz Stańko Quintet / XL0607 / 16:29

CD 2
1. Dookoła Wojtek / Mainstream Jan "Ptaszyn" Wróblewski, Wojciech Karolak / SX1139 / 5:55
2. Blues For Everybody / Birthday Extra Ball / SX1414 / 5:50
3. I’ve Known Rivers / Blublula Stanisław Sojka / SX2302 / 8:45
4. Sereseta / Michał Urbaniak constellation in concert / SXL1010 / 9:44
5. Trzeba wracać / Bossa Nova Novi / XL0415 / 3:45
6. Człowiek, którego nie ma / Young Power / SX2525 / 7:26
7. Sacred Song / Unit Adam Makowicz, Czesław Bartkowski / SX0963 / 4:03
8. Kujaviak goes funky / Zbigniew Namysłowski Quintet / SX1230 / 20:19
9. Ikona / Quasimodo Laboratorium / SX1784 / 6:14

CD 3
1. The Entertainer / Vistula River Brass Band/ SX1479 / 4:44
2. U cioci na imieninach / Ragtime Jazz Band / XL0309 / 2:29
3. Feedgety Feet / Old Timers / SX1771 / 4:56
4. Old Timers / Warsaw Stompers / XL0236 / 3:09
5. Wesoła Piosneczka / Hagaw / XL0388 / 3:10
6. Sweet Sue Just You / Circus Sami Swoi / XL0925 / 3:14
7. Eh La Bas / Rollin' on Gold Washboard / SXL1182 / 3:47
8. Na pierwszy znak / Time machine Old Metropolitan Band / XL0714 / 3:23
9. Potwór / Home Jazz Band Ball Orchestra / SXL1070 / 4:05
10. Old Man River / Meeting Old Timers, Marianna Wróblewska / SX1220 / 3:50
11. Freeport Blues / Swing Session Henryk Majewski (i in.) / SX1695 / 6:50
12. Wchodź po trzech / Open Piano Wojciech Kamiński / SX2402 / 5:43
13. Out of Nowhere / Prowizorka Jazz Band / SX2752 / 4:57
14. Dzień dobry Mr. Blues / Ewa Bem with Swing Session / SX2365 / 5:40
15. Osik / Let's swing again Stodoła Big Band / XL0826 / 2:53

piątek, 12 października 2012

Andrzej Kurylewicz & Wanda Warska - Somnambulicy


Andrzej Kurylewicz & Wanda Warska
Somnambulicy
Muza L0348  -  1961

Strona 1  
1. Moonray - Wanda Warska
2. Somnambulicy - Wanda Warska 
3. Stompin' at the Savoy - Wanda Warska
4. Lover Man - Wanda Warska
 

Strona 2  
5. You'd be so nice to come home to
6. But Not For Me
7. Ballada o straconej gaży
8. Tubby


Historia Jazzu w Polsce (K. Brodacki), str. 273-274:
Kurylewicz opublikował w roku 1960 na łamach 'Jazzu' trzy swoje tematy: Somnambulików, utwór o intrygującym tytule Sniff*, oraz Tuby, bluesa o bebopowej linii melodycznej - proste utwory skonstruowane według zasad standardowych (ABA, AB, AA'). 23 II 1960 r. kompozytor dokonał nagrań na płytę zatytułowaną Somnambulicy.
Na stronie A mamy trio (lider - p, Byrczek - b, Dąbrowski - d), które akompaniuje Warskiej w standardach Moonray, Stompin' at the Savoy i Lover Man oraz utworze tytułowym, wykonanym scatem. Scat mamy także w Moonray, ale ocenę dobrą można wystawić tylko za interpretację Stompin' at the Savoy, udanie wzorowaną na Eli Fitzgerald. To moja opinia; innym Warska w Moonray mogła się zapewne spodobać, jak Michałowi Tarasiewiczowi, którego zainspirowała do napisania wiersza pt. Impresje na temat utworu Moonray, dedykowanego wokalistce. Oto fragment:

Promienie deszczu białe
są jak trzciny
gęste sięgają aż do nieba
głos niesie przed sobą
czarownica nocna
dziewczyna o włosach koloru księżyca...

Strona B płyty Somnambulicy, instrumentalna, jest o wiele lepsza. Na fortepianie gra Wojciech Karolak, a Kurylewicz na trąbce - śmiało, ze swingiem, z polotem! W You'd Be So Nice... wzoruje się na Lee Morganie,  w melancholijnej Balladzie o straconej gaży Karolaka jego trąbka z tłumikiem tworzy nastrój davisowski. Z przyjemnością słucha się też jej w But Not For Me czy w Tubby. I nasuwa się refleksja po latach: jaka szkoda, że "Kuryl" zarzucił taki styl grania na rzecz awangardy! Oraz pytanie: dlaczego polscy jazzmani nie grają Tubby, ani Somnambulików.

*"To sniff" - w slangu amerykańskich narkomanów - "wciągać" kokainę.

DOWNLOAD LINK